Tusk chce ustawy zezwalającej na zatruwanie polskiej ziemi GMO. Na GMO moratorium ogłosiły Niemcy, Francja, część regionów w Belgii, Grecja, Węgry, Szwajcaria, nawet Bułgaria. Rosja zakazała importu GMO. Dlaczego Tusk chce Polaków uszczęśliwić swoją obsesją? Czy tylko dlatego, że komisja europejska tego żąda? W Polsce Tusk jak dotąd bezkarnie łamie dotychczasowe prawo i rozpowszechnia GMO w rejonie Opola oraz woj. szczecińskiego.
Badania wykazały szkodliwość GMO np. na dzieci nienarodzone. Organizmy karmione GMO w trzecim i czwartym pokoleniu karłowacieją, giną w danym rejonie pszczoły, zmienia się struktura
szaty roślinnej regionu.
W związku z GMO polski podatnik będzie musiał zapłacić bajońskie
kary Unii Europejskiej, ponieważ Tusk dał popis jak należy przegrywać przed sądem w Strasburgu. Obrona Tuska posłużyła się następującym
argumentem, że GMO sprzeciwia się wartościom chrześcijańskim.
Agentura PO wszelkimi sposobami stara się osłabić ekonomię Polski.
Polski podatnik będzie też musiał zapłacić 40 milionowe odszkodowanie
przedsiębiorstwu mającemu budować obwodnicę augustowską.
Tusk wycofał wygrany ( w pierwszej części) pozew przeciwko komisji europejskiej w sprawie augustowskiej obwodnicy działając przeciwko
polskiej racji stanu.
Tussizm niszczy polską ekologię
Pyłki GMO osłabiają układ przełykowy pszczół
czym narażają je na rozliczne choroby i wymieranie. Na domiar złego cukier "królewski" w procesie produkcyjnym jest oczyszczany chemicznie oraz wzbogacany słodzikiem. Dokarmiane takim cukrem pszczoły oraz uprawiana polityka rozpowszechniania GMO spowodowała śmierć 40 % pasiek w Polsce. Tusk odszkodowań polskim hodowcom pszczół nie wypłacił.
Widzimy, że tussizm niszczy kraj we wszystkich dziedzinach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz