Tussistowski ZUS nalicza długi papierowe za okres zawieszenia działalności gospodarczej. Babcia emerytka, która sprzedawała serki przy ulicy i zarejestrowała swoją na tą okoliczność działalność gospodarczą po długim okresie zawieszenia musi płacić kilkadziesiąt tys. zł. za okres zawieszenia.
Podobno pojawiła się jakaś "abolicja".
Znam kogoś kto nadal płaci.
Zaniechanie przez urzędy skarbowe i ZUS bieżącej korespondencji informujących obywateli o zadłużeniach ma służyć okradaniu Polaków przez tzw. Platform Obywatelską.
Praktyki takie stosował PiS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz